Makijaż jest tym co sprawia mi przyjemność i tym z czego nie chcę nigdy rezygnować. Niestety często (zwłaszcza u kobiet trochę starszych ode mnie) wraz z urodzeniem dziecka i zaczęciem urlopu macierzyńskiego, kobiety przestają się malować. Nie rozumiem trochę takiego podejścia, że do pracy można się pomalować, a będąc w domu już nie. Makijaż powinno się wykonywać głównie dla siebie, a nie dla innych. Dlatego teraz będąc na macierzyńskim nie rezygnuje z tej przyjemności. Lubię wykonać poranny makijaż, wyprostować włosy i wskoczyć w ulubione dresy! A czym go wykonuję? Poniżej możecie zobaczyć kosmetyki, po które sięgam codziennie!